Stary Dziadek Stary Dziadek
219
BLOG

Ukraińcy cierpią w milczeniu. Tylko jak długo jeszcze?

Stary Dziadek Stary Dziadek Polityka Obserwuj notkę 4
Ukraina drastycznie podnosi ceny energii dla odbiorców prywatnych i tnie świadczenia socjalne. Wszystko po to, by zapobiec niewypłacalności i uzyskać zagraniczne kredyty. Większości mieszkańców grozi nędza.

Emerytura Valerego z Kijowa wynosi w przeliczeniu ok. 30 euro miesięcznie. Lwią część skromnej emerytury Valeri przeznacza na prąd, wodę i ogrzewanie. Na inne wydatki nie starcza pieniędzy. Podobnie jak miliony Ukraińców dzień w dzień z coraz większym niepokojem śledzi wiadomości, żeby się dowiedzieć, co podrożało. Opłaty za ogrzewanie wzrosną wkrótce o 60 procent. Rząd myśli o znacznej podwyżce cen gazu. Valeria Hontarewa, prezes Narodowego Banku Ukrainy zapowiada, że cena gazu wzrośnie o 280 procent. Powodem tego stanu rzeczy są negocjacje w sprawie nowych kredytów, prowadzone z Międzynarodowym Funduszem Walutowym (MFW). Chodzi o pożyczkę w wysokości 17,5 mld dolarów. Ukraina pragnie rozciągnąć linię kredytową oraz przedłużyć okres trwania umowy kredytowej z dwóch do czterech lat. MFW gotów jest wyjść Ukrainie naprzeciw. Warunkiem jest jednak przeforsowanie przez Kijów między innymi podwyżek cen dla prywatnych gospodarstw domowych.

Nie dość, że podwyższa się ceny, to ogranicza się również wydatki na cele socjalne. Na przykład minimalną emeryturę zamierza się podwyższyć dopiero w grudniu 2015 roku. - Po głosowaniu w parlamencie w sprawie nowego budżetu Ukraińcy będą musieli jeszcze bardziej zacisnąć pasa - oświadczył kijowski ekspert gospodarczy Andrij Nowak. - Większa część społeczeństwa będzie żyć na granicy biedy - dodał.

Obecna sytuacja martwi nie tylko emerytów, rencistów i ludzi o niskich dochodach; również ludzi lepiej zarabiających. Ihor i Maria, którzy nie przekroczyli jeszcze czterdziestki, mieszkają z trójką dzieci we własnym domu jednorodzinnym niedaleko Kijowa. Ihor jest drobnym przedsiębiorcą, żona zajmuje się dziećmi. Również oni się głowią, w jaki sposób zaoszczędzić jeszcze trochę pieniędzy. - Zastanawiamy się, czy nie warto by zainstalować kotła CO na biomasę, ale jest za drogi - mówi Ihor. - Albo zredukujemy zużycie gazu do minimum - dodaje.

Obserwatorzy w Kijowie zadają sobie pytanie, jaki wpływ na nastroje społeczne może mieć pogarszająca się sytuacja gospodarcza w kraju. 1/3 mieszkańców Ukrainy gotowa jest jeszcze przez rok ponosić ofiary, ale pod warunkiem wdrożenia reform. Jednak prawie tyle samo Ukraińców (29 proc.) straciło nadzieję. Twierdzą, że ich sytuacja już teraz jest nie do zniesienia.
 
A będzie jeszcze gorzej - co do tego nie ma wątpliwości...
 
Całość artykułu http://biznes.onet.pl/wiadomosci/energetyka/ukraina-nad-ekonomiczna-przepascia/nvcls
 

Stary dziadek to brzmi dumnie.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka